Na początku roku do PKP Polskich linii Kolejowych i Urzędu Miasta Łodzi przekazano dodatkowe wyniki badań. Potwierdziły one wiedzę już znaną, że wiele budynków na trasie tunelu jest w złym stanie. Teraz Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów sprawdza kolejnych 100 obiektów. Na stole nadal leży kwestia ewentualnych wyburzeń.
Wszystkie dodatkowe ekspertyzy i badania wymusiła katastrofa budowlana z września 2024 roku.
6 i 7 września zawaliła się część oficyny przy al. 1 Maja 23, pod którą przechodziła tarcza TBM Katarzyna. Z kolei 10 listopada tego samego roku
frontowa kamienica przy al. 1 Maja 21 miała osiadać na głębokość 3 cm.
Tunel średnicowy w Łodzi. 100 budynków w pasie 100 metrów Jak informuje PBDiM w przesłanym komunikacie, wykrycie anomalii gruntowych, w tym podziemnej kurzawki, która zatrzymała w listopadzie 2024 roku tarczę TBM Katarzyna, spowodowało, że główny projektant tunelu zadecydował o poszerzeniu terenu objętego badaniami. Powodem takiej decyzji był wzgląd na bezpieczeństwo inwestycji.
– Łącznie w ramach nowych ekspertyz sprawdzanych jest 100 budynków postawionych na pasie ziemi o szerokości od 70 do 100 metrów wzdłuż budowanego tunelu, na odcinku od al. 1 Maja do Dworca Fabrycznego – tłumaczy Piotr Grabowski, rzecznik budowy tunelu średnicowego w Łodzi. Jak wyjaśnia, "dzięki dokładnym badaniom sprawdzone zostaną budynki nie tylko znajdujące się w pasie oddziaływania pracy tarczy, ale także część budynków sąsiadujących. Wynika to z faktu, że wiele kamienic może być ze sobą połączonych wspólnymi elementami konstrukcyjnymi, np. ścianami, co w sytuacji skomplikowanego gruntu pod miastem i występujących anomalii, jak ta wykryta przy al. 1 Maja, może mieć poważne konsekwencje".
W ramach kontraktu, do czasu katastrofy budowlanej – jak podaje wykonawca – sprawdzono ponad 200 budynków. Wskazano też obiekty kwalifikujące się do rozbiórki. Wyburzono tylko część z nich, na przykład (już po katastrofie) budynek przy al. 1 Maja 16, który od lat był w bardzo złej kondycji. Na przełomie 2021 i 2022 roku na skutek sprzeciwów społecznych, podjęto m. in. na sejmowej Komisji Infrastruktury decyzję o pozostawieniu maksymalnej liczby obiektów nad trasą tunelu.
W aktualnym, kolejnym już cyklu badań zespoły specjalistów przeprowadziły inwentaryzacje obiektów na odcinku między al. 1 Maja a przystankiem Śródmieście. Trwa sporządzanie dokumentacji. W toku jest inwentaryzacja budynków na drugim odcinku, od przystanku do dworca Łódź Fabryczna.
– Z właścicielami budynków ustalane są zasady, na jakich wykonawca może dokonywać badań. Wykorzystywany jest specjalistyczny sprzęt, głównie po to, by wykryć zapomniane i ukryte pomieszczenia. Tam, gdzie jest to możliwe, ocena stanu budynków odbywa się metodą odkrywkową, co umożliwia dostanie się do fundamentów czy też elementów konstrukcyjnych – zwraca uwagę rzecznik budowy tunelu średnicowego w Łodzi. – Eksperci szczególną uwagę przykładają do odnajdywania niezewidencjonowanych obiektów, takich jak stare piwnice, obiekty, które zostały dawniej rozebrane i ukryte pod powierzchnią ziemi, obiekty służące historycznie celom wojskowym oraz inne, które mogłyby stanowić zagrożenie w trakcie pracy maszyny. Jedną z przyczyn katastrofy we wrześniu ubiegłego roku była piwnica, o której istnieniu nikt nie wiedział. Równolegle do badań budynków prowadzone są badania gruntu z wykorzystaniem georadaru – uzupełnia.
Wykonawca tunelu średnicowego wspomina, że "w badaniach wykonawcę wspiera archeolog oraz setki starych map i dokumentów. Analizowana jest również kolejność powstawania obiektów pod konkretnym adresem. Może to być cenna wskazówka ujawniająca nieprawidłowości konstrukcyjne, czego przykładem jest budynek, gdzie doszło do katastrofy. Prawa oficyna kamienicy miała tylko jedną swoją ścianę – frontową. Pozostałe ściany zostały wykorzystane w procesie budowy z budynków sąsiednich".
Przedstawiciel PBDiM informuje także, że "poszerzony zakres ekspertyz jest sukcesywnie przekazywany do inwestora, PKP PLK. Zawiera on informacje o stanie budynków, a także wskazówki i zalecenia dotyczące dodatkowych robót remontowych ze wskazaniem najlepszej w tym celu technologii. Nie wykluczone, że ekspertyzy ułatwią podjęcie trudnych
decyzji o ewentualnych rozbiórkach kamienic, które są w najgorszym stanie technicznym".
Kluczowa współpraca z właścicielami budynków Piotr Grabowski zaznacza, że w większości przypadków współpraca z właścicielami budynków przebiega pomyślnie. – Niestety są też adresy, do których specjaliści PBDiM nie są wpuszczani. W takich sytuacjach prowadzone są negocjacje, ale bez wyraźnej zgody właściciela dokładnych badań budynku wykonać nie można – przyznaje. – Zaangażowanie właścicieli nieruchomości oraz władz Łodzi, w szczególności w zakresie dostępu do nieruchomości, opiniowaniu rozwiązań technicznych i współpracy przy podejmowaniu środków zabezpieczających są kluczowe dla bezpieczeństwa nieruchomości – uzupełnia.
Niezależnie od badań nad budynkami, trwają – jak informuje PBDiM – przygotowania
do startu maszyny TBM. Zakończyły się już najważniejsze prace przy budowie podziemnego, betonowego bloku w al. 1 Maja. Do zbudowanej w gruncie pod jezdnią ściany wwierci się maszyna, dzięki czemu będzie można w bezpieczny sposób przeprowadzić jej przegląd wraz z wymianą zużytych elementów. Ta operacja realizowana będzie jeszcze w II kwartale tego roku.